dr nauk medycznych, ppłk Jan Duszkiewicz (1930–2022)
Ukraińcy, którzy w 1947 r. zostali wysiedleni w ramach akcji „Wisła” z południowo-wschodnich regionów Polski na tzw. Ziemie Odzyskane, często powtarzali i nadal powtarzają w prowadzonych między sobą rozmowach zdanie: „Ucz się, tego co masz w głowie ci nie zabiorą”. Powtarzał je również wielokrotnie Jan Duszkiewicz, którego własny życiorys mógłby stać przykładem tego, że dzięki pracy i determinacji można osiągnąć w życiu bardzo wiele.
Jan Duszkiewicz urodził się we wsi Berezka w powiecie leskim 1 lipca 1930 r. w rodzinie Jana i Katarzyny. Szkołę podstawową ukończył w 1944 r. W 1947 r. wraz z mamą i trzema siostrami znalazł się w miejscowości Kozy (obecnie w powiecie bytowskim). W latach 1947–1951 uczęszczał do szkoły średniej w Słupsku. Jak wspominał po latach, często musiał nocować wówczas na dworcu kolejowym. Zwróciło to w końcu uwagę szkolnych wychowawców, którzy skierowali nastoletniego jeszcze chłopca do sierocińca. Tuż przed egzaminem maturalnym (1951 r.) zmarła mama Jana Duszkiewicza. Po maturze Duszkiewicz zdał egzaminy do Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi (1951 r.). Dyplom ukończenia Akademii por. Jan Duszkiewicz otrzymał 31 sierpnia 1957 r. Jako lekarz wojskowy został skierowany do jednostki w Choszcznie. Tutaj też rozpoczął specjalizację z chirurgii. Nie odbyło się to bez problemów.
Przełożony Jana Duszkiewicz nie zgodził się, aby ten opuszczał teren jednostki. Duszkiewicz uciekł się jednak do fortelu, o którym zresztą później wielokrotnie z nieukrywaną satysfakcją opowiadał. Ów fortel polegał na tym, że z terenu jednostki Duszkiewicz wyjeżdżał rowerem, który po powrocie zawsze odstawiał w tym samym miejscu. Z czasem przełożeni po rowerze poznawali, czy Duszkiewicz jest na terenie jednostki, czy poza nią. Aby zmylić komendanta i realizować specjalizację w szpitalu cywilnym, Duszkiewicz postanowił kupić drugi rower, o którym nikomu nie mówił i którego używał do wyjazdu poza jednostkę. Opisana anegdotyczna sytuacja dobrze oddaje charakter Jana Duszkiewicza, który niezależnie od trudności zawsze starał się realizować wytyczony sobie cel.
Z Choszczna Duszkiewicz został przeniesiony do Szczecina, gdzie mógł łatwiej kontynuować specjalizację chirurgiczną. Po trzech latach od przeniesienia zobył I stopień specjalizacji w zakresie chirurgii ogólnej i natychmiast rozpoczął specjalizację na II stopniu. Jednocześnie w 1970 r. zdobył specjalizację I stopnia z organizacji służby zdrowia. Kariery zawodowej nie ułatwiało jednak Duszkiewiczowi ani pochodzenie, ani też odmowa wstąpienia do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Mimo to w 1980 r. zdobył on II stopień specjalizacji w chirurgii ogólnej, a w 1983 r. tytuł doktora nauk medycznych nadany przez Radę Naukową Centrum Nauczania Podyplomowego Wojskowej Akademii Medycznej w Warszawie. W czasopismach fachowych opublikowane zostały prace Jana Duszkiewicza: Przypadek żylnego owrzodzenia podudzia o szczególnej odporności na leczenie. Przypadek rany kłutej serca leczony operacyjnie, „Lekarz Wojskowy”. 1983. t. 59, nr 7–8; Prosta metoda cewkowania pęcherza moczowego. Zastosowanie lampy własnej konstrukcji przy wykonywaniu zdjęć fotograficznych, „Lekarz Wojskowy”, 1990, t. 66, nr 11–12. W 1993 r. Jan Duszkiewicz przeszedł na emeryturę, jednak nadal przez wiele lat pracował w szpitalu.
Jan Duszkiewicz był niezwykle cenionym lekarzem. Swoją pozycję zawodową zdobył nie tylko fachowością, wnikliwością i dociekliwością, ale również empatycznym podejściem do pacjentów. Nie odmawiał nikomu pomocy, co przysparzało mu nie tylko wiele sympatii (nazywany był żartobliwie „lekarzem Bieszczadów”, bo szczególnie wielu ludzi z tego terenu szukało u niego ratunku), ale także narażało na kłopoty. Paradoksalnie przed działaniami komunistycznej bezpieki, w posiadaniu której były informacje dotyczące udzielanej przez Duszkiewicza pomocy, a także o jego aktywności w środowisku ukraińskim, ochronił go mundur zawodowego żołnierza.
Oprócz ścieżki zawodowej i naukowej, Jan Duszkiewicz realizował się również na niwie społecznej, szczególnie w środowisku ukraińskim w Szczecinie. Był stałym uczestnikiem spotkań, przeglądów artystycznych, koncertów, które organizowane były w mieście przez tutejsze koło Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego, a później Związku Ukraińców w Polsce. Wraz z kilkoma innymi osobami przyczynił się do organizacji trwających do dziś przeglądów twórczości dziecięcej w Koszalinie. Opiekował się zresztą także działającym w Szczecinie zespołem dziecięcym „Malwy”.
28 kwietnia 1990 r., w rocznicę wysiedleń w ramach akcji „Wisła”, w trakcie Szczecińskiego Forum Medycznego, z udziałem ponad trzydziestu lekarzy z całej Polski, doszło do utworzenia Ukraińskiego Towarzystwa Lekarskiego, którego pierwszym przewodniczącym został Jan Duszkiewicz. Towarzystwo szczególną uwagę zwróciło na rozwój współpracy z lekarzami z Ukrainy, stworzenie możliwości realizacji studiów medycznych w Ukrainie dla obywateli polskich, a także na działania w przestrzeni humanitarnej.
W środowisku ukraińskim Duszkiewicz słynął z poczucia humoru, życzliwości. Lubił ludzi i ludzie lubili przebywać w jego towarzystwie. W moich oczach pozostaje obraz z jednego z corocznych odpustów greckokatolickich w Białym Borze, jeszcze w starej lokalizacji, w zaadaptowanej na potrzeby cerkwi kaplicy cmentarnej przy obecnej ulicy Sosnowej, gdzie w otoczeniu modlących się rzesz pielgrzymów, ustawionych wśród krzyży konfesjonałach, do których stały długie kolejki, w bocznej alejce Jan Duszkiewicz udzielał każdemu, kto o to poprosił porady lekarskiej. Pozostaną też bardzo życzliwe rozmowy motywujące mnie do wytrwałości w pracy naukowej, szczera radość i telefon, gdy w 2005 r. obroniłem swój doktorat, powtórzone wówczas wielokrotnie zdanie, że „doktoratów nie znajduje się na śmietniku”. Pozostanie też pamięć o jego życiowej pasji, pszczelarstwie, o którym mógł rozprawiał równie długo i z równym zaangażowaniem, jak o przypadkach medycznych, czy wydarzeniach w środowisku ukraińskim.
Towarzyszką życia Jana Duszkiewicza została jego żona, Anna z domu Oleszko. Para pobrała się w grudniu 1962 r. Przeżyli wspólnie ze sobą 60 lat. Oboje doczekali się dwojga dzieci, trojga wnucząt.
Ostatnie lata życia Jana Duszkiewicza były naznaczone cierpieniem. Zmarł 25 sierpnia 2022 r. Został pochowany 2 września 2022 r. na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie w obecności rodziny, znajomych oraz przy asyście honorowej żołnierzy Wojska Polskiego.
Jarosław Syrnyk
Źródła:
І. Душкевич, Про себе, «Українсьский альманах» 2008.
Душкевич Іван / П. Пундій // Енциклопедія Сучасної України [Електронний ресурс] / Редкол. : І. М. Дзюба, А. І. Жуковський, М. Г. Железняк [та ін.] ; НАН України, НТШ. – К. : Інститут енциклопедичних досліджень НАН України, 2008. – Режим доступу : https://esu.com.ua/article-19659
Лікар Бещадів. 80-ліття Івана Душкевича. Розмовляла Анна Вінницька, „Наше слово” №37, 12 IX 2010.